Teksty legendarnego włoskiego dziennikarza, korespondenta niemieckiego tygodnika „Der Spiegel”, pisane na przestrzeni dwudziestu pięciu latm.in. w Japonii, Kambodży, Laosie, Chinach, Indiach i Pakistanie

Ta pośmiertna książka, przygotowana do druku przez syna autora, jest doskonałym sprawdzianem szczerości. To podróż niezmordowanego globtrotera, który starał się doprowadzić do końca swoje ostatnie dziennikarskie śledztwo. Chciał odnaleźć sens choroby, śmierci, cierpienia. Aby tego dokonać, trzeba było wielkiego dziennikarza. Jednego z największych na świecie.

Autor, dziennikarz, mimo grożących mu niebezpieczeństw, przekroczył zakazane wrota, by opowiedzieć światu, jakie były ówczesne Chiny. To, co go spotkało, najlepiej pokazało charakter tego kraju. Sytuacja społeczno-polityczna w Chinach na przełomie lat 80 i 90 XX wieku.

Nadzwyczajna podróż i niezwykła książka, w której Tiziano Terzani zdołał uchwycić moment ostatecznego upadku radzieckiego mocarstwa. To relacja na żywo z tego przełomowego wydarzenia, ale również bujna galeria najrozmaitszych postaci, osobliwy opis różnorodnych kultur, opowieść o legendarnych miastach, a także nieznanych, pozostawionych na marginesie historii miejscach, ukazująca jednocześnie ślady przeszłości i zwiastuny nowej ery.

Książka jest zbiorem przemyśleń, sumą życiowych mądrości oraz esencją wynikającą z osobistego doświadczenia życiowego autora.Tiziano Terzani jest uznanym na całym świecie korespondentem politycznym, wojennym, dziennikarzem. W książce nie spotkamy jednak nic z tych rzeczy. Dziennikarza poznajemy na "zakręcie życia" w momencie, gdy dowiaduje się o tym, że zachorował na raka. Jego reakcją nie jest poddanie się i bezsilność - autor postanawia zbadać przeróżne metody leczenia raka najpierw udając się na radioterapię do szpitala w Nowym Yorku, a następnie wyruszając w podróż po Azji, gdzie ma do czynienia z różnymi metodami leczenia niekonwencjonalnego.Wbrew pozorom nie jest to jednak książka o sposobach leczenia raka, tylko rozprawa z całym jego życiem. Przedzierając się przez Azję odkrywamy niesamowitość tego kontynentu, poznajemy nauki hinduskie, ajurwedę, medytację, czasem wydaje się wręcz nieco ezoteryczne podejście do jego choroby. Jednak pytania, na które stara się tak na prawdę odpowiedzieć ten bystry, dociekliwy, aczkolwiek zawsze sceptycznie nastawiony do wszystkiego dziennikarz, brzmią: dokąd zmierzamy i czym właściwie jest życie?