Bohater powieści, Anglik, który za swą drugą ojczyznę wybrał Francję, znajduje się na życiowym zakręcie. Katastrofa finansowa zmusi go do opuszczenia ukochanej Prowansji, jeśli nie znajdzie się jakieś natychmiastowe rozwiązanie. Zamieszcza w gazecie ofertę pracy. Zatrudnia się u ekscentrycznego milionera. Jego z początku opłacalna praca stopniowo staje się niebezpieczna. I tak pogodna opowieść zamienia się w thriller. Wątek miłosny.

To miał być wyjątkowy dzień w życiu Maksa Skinnera, młodego rekina finansjery z londyńskiego City: zamierzał przedstawić swoim pryncypałom transakcję, nad którą pracował od dobrych trzech miesięcy. Niestety, mało wyrafinowana, lecz skuteczna intryga oraz jeden prosty fortel zawistnego kolegi sprawiły, że kontrakt wymknął się z rąk naszego bohatera, a on sam znalazł się na cenzurowanym. Rozżalony, rzucił posadę. Wydawałoby się, że powinien ponieść zasłużoną karę za tak nieprzemyślany i lekkomyślny postępek - lecz niespodziewanie uśmiechnęło się do niego szczęście. Otrzymał w spadku dom i winnicę w Prowansji po zmarłym przed miesiącem stryju. Miejsce magiczne, gdzie spędzał wakacje w dzieciństwie i gdzie pod kierunkiem stryja odebrał cokolwiek nieuporządkowaną, lecz bardzo przydatną edukację: jakie cenić wino, jakiej słuchać muzyki, jakich cech szukać u kobiet...

Historia dyrektora agencji reklamowej, który pomimo odniesionego sukcesu czuje się zmęczony życiem. Wyjeżdża na urlop do Francji, gdzie poznaje ładną dziewczynę. Za jej namową remontuje stary dom, by poprowadzić w nim hotel. Marzenia o spokojnym życiu okazują się jednak złudzeniem.

Autor książki, Anglik, wraz z żoną postanawia przeprowadzić się do Prowansji. Ich przeprowadzka była początkiem roku obfitującego w różne zaskakujące wydarzenia. Autor barwnie kreśli obraz tej bogatej i ciekawej krainy.

Malownicze obrazki z prowansalskiej wsi, przedstawione z charakterystycznym angielskim humorem. Wiele zabawnych sytuacji, które rozgrywają się na tle słonecznych, wiejskich krajobrazów.